niedziela, 8 września 2013

29 : " Jesteśmy za fajnę by siedzieć w domu "

- Nogi mnie bolą - zawyłam
- Idziemy dopiero 2 minuty!
- Ale mnie bolą!
- Nat nie narzekaj!
- Mogę iść boso? 
- Nie
- Mamoo, proszę
- Nie już nie daleko, widzisz tamten klub? - pokazała palcem na wielki napis " Black Angel "
- Ellie dlaczego mi to robisz?
- Co?
- Avadujesz mnie i prowadzisz do jakiegoś black angel'a i jestem ubrana .. tak .. no wiesz nie ubieram się tak na co dzień .
- Natie, to dlaczego takie ciuchy są w twojej szafie?
- Bo lubię shopping 
- Czekaj chwilę - powiedziała i usiadła na jakieś ławce która po prostu wyrosła z ziemi
El wyciągnęła papierosa i zapalniczkę, i wyciągnęła w moją stronę paczkę . Wyciągnęłam jednego a El podała mi ogień . 
- Jak myślisz będą jacyś ładni chłopcy? - zaczęła El
- Bo ja wiem, wisi mi to . 
- No tak masz Harry'ego
Usiadłam obok Ellie i założyłam nogę na nogę, naglę El zaczęła się śmiać jak porąbana . 
- Czego rżysz koniu
- Z ciebie bo śmiesznie siedzisz
- Głupol
- Zaavaduje cię zaraz
- Zjadłabym coś
- Nat ty jesz, jesz, jesz i nie tyjesz . Naucz mnie 
- Kto powiedział że ciągle jem
- Bo kiedyś tylko jadłaś 
Dopaliłam papierosa .
- Idziemy?
- Chodź bo mam wrażenie że ktoś tu jest ..
- Cicho
Poszliśmy w stronę neonu który walił po oczach niczym nie jedna lampa . Już przy wejściu słychać było głośną muzykę i zapach alkoholu który mieszał się z potem . Kilka par całowało się w kątach, ludzie tańczyli właściwie to była grupowa orgia . El od razu gdzieś zniknęła . Pewnie wyrywa jakiś chłopaków - pomyślałam . Usiadłam przy barze i zamówiłam drinka . Jeden, drugi, trzeci . Wstałam . Pozwoliłam mojemu ciału poruszać się w rytm muzyki . Jedna dziewczyna tańczyła na stolę . Dostrzegłam znaną mi twarz, jej właścicielka patrzyła w jakiś punkt który najwidoczniej znajdował się blisko mnie . Rozejrzałam się dookoła prawie się przewracając . Usiadłam przy wolnym stoliku w kącie . Przydałaby się El z papierosem . Oparłam się o siedzenie . Po jakiś 6 minutach usiadł obok mnie jakiś obleśny typek od którego waliła na 200 kilometrów . Coś zaczął mamrotać na co ja odsuwałam się od niego .
- Och laleczko jesteś tu sama?
- Tylko nie laleczko dobra gościu? 
- Spokojnie, to jak mam do ciebie mówić śliczna?
- Przepraszam bardzo ale czy wy zawszę musicie się do jakieś dziewczyny przystawiać?! Nie chcę twojego towarzystwa poza tym ..
- Masz chłopaka który zaraz tu przyjdzie i mi przypierdoli? Wiesz, nie boje się
- Zamknij się koleś, mam cię dosyć weź w ogóle spierdalaj ode mnie ok? 
- Jeszcze się spotkamy - warknął i odszedł . Dziwny typek
El usiadła obok w towarzystwie kolorowego drinka w kieliszku .
- Co to za kooleś?
- Bo ja wiem
- Faajny
To tylko alkohol
- Tsaa

- Idziemy? - spytałam .
Była godzina 2:15 . A Ellie nadal było mało . Co za dziewczyna . Musze ją siła wytaszczyć . El dobrowolnie wyszła z klubu, jakoś dojdziemy do domu . Najwyżej nas napadną i zgwałcą . Szłam szybko ciągnąc El za rękę, nieposłuszna dziewczyna . Miałam wrażenie że ktoś za nami idzie . Nie to tylko moje schizy . Nikt za nami nie idzie . Usłyszałam cichy szept, to na pewno nie była El! Boże dlaczego my? Szłam jeszcze szybciej, El coś mruczała, alkohol robił swoje . Zauważyłam okno mojego pokoju ale zaraz! Nie zostawiałam włączonego światła, a co jak to jakiś włamywacz właśnie chowa do wora mojego laptopa ? Przy drzwiach ściągnęłam buty . Tak butem go zdzielę! Otworzyłam drzwi i trzymałam buty w górze, szłam bardzo powoli . Otworzyłam drzwi do mojego pokoju a tam co? Harry! Harry Styles właśnie spał w moim łóżku . Boże widzisz a nie grzmisz no ja go zatłukę . Wyjść czy go obudzić? Ehh wtargam El pokoju Sary i pójdę się umyć i przebrać . Kiedy Ellie grzecznie spała ( ok rzucała się po ) łóżku mojej siostry ja poszłam się umyć . Kiedy byłam ubrana przebrałam się w moją piżamkę . I położyłam się do swojego łóżka ignorując Harry'ego . Zasnęłam .

Obudziłam się i odruchowo spojrzałam w bok . Harry słodko spał . Zastanawiałam się jak tu wszedł? To było strasznie dziwne! Może zostawiłam otwarte drzwi ? o.O Chyba bym pamiętała ..
- Harry wstawaj - zamruczałam mu do ucha .
- Nie chcę iść dzisiaj do szkoły mamo
Zaśmiałam się cicho
- Harry wstawaj proszę
Nic . Zrobię mu zdjęcie hahahaha zlinczują mnie za to ale co mi tam . Zrobiłam mu przeurocze zdjęcie . Zaczął się budzić
- Ładnie to tak mi zdjęcia robić?
- Ładnie to tak spać w moim domu?
- Yyyy .. jestem u ciebie? Serio?
Zrobiłam facepalma . Idiota
- Gadaj skąd tu się wziąłeś 
- No przyszedłem do ciebie i ... były otwarte drzwi .. i ... tak sobie wszedłem .
- Człowieku ja zawału dostałam!
- No przepraszam!
- Nie wkradaj mi się do domu ok?
- Nie obiecuję
- Uhh! Idiota!
Poszłam do pokoju Sary by sprawdzić co porabia królowa imprez przez całą noc
- Draco! - wykrzyknęła i rzuciła się na mnie
- Drętwota
Bum, padła na ziemie . Lubię nasze walki na zaklęcia .
- Nie zgadniesz kto leży u mnie w łóżku
- Draco Malfoy! A w nocy płodziliście dzieci
- Pojebańcu tam jest Harry!
- Potter?
- Styles!
- Fuck .
- Ej zrobimy mu coś jak " Jesteś czarodziejem Harry "
- Ok
Zarzuciliśmy na siebie prześcieradła i weszliśmy do pokoju . El wszystko nagrywała xd
- Witaj Harry! - zaczęłam
- Jesteś czarodziejem Harry, przyszliśmy cię zabrać!
- Do Hogwartu?
- Do Azkabanu
i zaczęliśmy tańczyć i śpiewać " Waka Waka Eh Eh This Time For Azkaban "
- Jestem Harry! Tylko Harry!
- Ok tylko Harry - ściągnęliśmy prześcieradła - wkręciliśmy cię
Ja i El śmialiśmy się w niebo głosy ... Tak to było super
- El bierz laptopa zatrzymam go! - wykrzyczałam . Ellie chwyciła laptopa i wybiegła z pokoju .
- Jesteś porąbana
- Wiem .
Usłyszałam znajomy dźwięk mojej komórki czyli Maejor Ali - Lolly ft. Juicy J & Justin Bieber . Mama dzwoni, odebrałam
- Cześć mamo!
- Witaj córciu
- Co u ciebie ? dobrze się bawicie beze mnie? - specjalnie " beze mnie " powiedziałam trochę głośniej
- Nie gniewaj się
- Nie spoko jestem tylko tą drugą córką która może zostawać w domu gdy reszta wyjeżdża . Jasne nic się nie stało
Rozłączyłam się . Mogli jakiś dzień wcześniej powiedzieć ale nie .
- Wszystko ok?
- Nie no spoko - mruknęłam niewyraźnie
Łzy cisnęły mi się do oczu ale nie będę płakać .
Zaczęłam szukać El . Jeszcze kilka razy usłyszałam Lolly ale nie przejęłam się tym zbytnio . Ellie siedziała w kuchni pod stołem
- Misja wykonana - usłyszałam
- El już? - spytałam
- Już jest
- Idziemy gdzieś?
- A Harry?
- W Hogwarcie siedzi!
- Nie ten
- Wisi mi i powiewa
- Może odprowadzimy go do domu?
- Chcesz poznać resztę?
- Nie . Jesteśmy za fajne by siedzieć w domu
- Racja . Idę się przebrać a potem ty
Poszłam do łazienki i weszłam pod prysznic . Umyłam włosy . Wyszłam z kabiny i owinięta ręcznikiem suszyłam włosy . Gdy były suche poszłam do swojego pokoju w którym nikogo nie było . Szybko przebrałam się w klik . Zeszłam na dół gdzie El już ubrana w to razem z Harry'm który w ogóle się nie przebrał siedzieli w kuchni i o czymś rozmawiali
- Idziemy? - wtrąciłam się
- A gdzie? - Harry
- No odprowadzimy cię a co!
- No ok


***

Rozdział 29 . Trochę dłuższy xD Podoba wam się? Zostawcie komentarz ;3

2 komentarze:

  1. Podoba, podoba. Fajnie wkręciłaś wątek z Harrym Potterem.
    Pozdrawiam Emila <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje <3

      Wiesz, twoje komentarze choć krótkie bardzo mnie motywują i dziękuję że tu zaglądasz (:

      Usuń