niedziela, 12 maja 2013

25 : " Sara !! Obudź się słoniu !! "

Zeszłam do kuchni na obiad, jakoś nie specjalnie byłam głodna . Dzióbałam kawałek kotleta widelcem aż moja mama nie zwróciła mi uwagi
- Co ty robisz ? Jak nie jesteś głodna to odłóż to a nie się nad nim tak wyżywasz 
- Mamo, on przecież nie żyje .. 
- On żyje ! - zaczęła Sara
- Nie -.-
- Tak !
- Ciekawe jak ?
- Normalnie . 
- Głupia jesteś ! 
- Ty jesteś głupia !
- Odezwał się blond pustak 
- Dziewczynki ! - wydarł się ojciec .
- Co ? - spytałyśmy jednocześnie . 
- Zachowujecie się jak 5 latki !
- Ale to ona zaczęła z tym że ten kotlet żyje ! a NIE żyje
- Dobra nie żyje 
- Ok, przepraszam 
Obie wstałyśmy i przytuliłyśmy się . 
- A może poszłybyśmy do kina ? 
- Spoko
Poszłyśmy spacerkiem do kina, po 10 minutach znajdowaliśmy się w budynku .
- To jaki film ? - spytała 
- Martwe zło !
- Ok .
Kupiłyśmy bilety i popcorn . Weszłyśmy na sale i zajęłyśmy swoje miejsca .
Co chwilę się śmiałyśmy a ludzie patrzeli w naszą stronę 
- Jesteśmy pojebane .. - szepnęłam 
- Faktycznie . 
- Która godzina ?
Sara wyjęła telefon 
- 19:35
- Kurde 
- Ciiiii !! - usłyszałam za plecami
- Niech się pan nie spina 
- Pan ? 
Po chwili zorientowałam się że to kobieta . Ja jebie -.-
- Przepraszam ! xd
Po 20 minutach film mnie znudził na tyle aby rzucać w ludzi popcornem
- Ten film jest nudny !
- Sama go wybrałaś ! :P
- Dawaj porzucamy w ludzi popcornem 
- Spoko
Tak zaczęliśmy rzucać aż jakiś facet do nas nie podszedł i kazał wyjść z sali .
- To przez ciebie 
- Pierdolisz -.-
- Hahahaha ... nie 
- A idź ty !!
- Wracamy do domu ? 
- Przez park !
- Ochujałaś O.o
- Saruś, nic się nie stanie ..
- No dobra ale ja spierdolę i ciebie zostawię z tym żulem
- Ok .. czekaj CO ? weź wyjdź ! -___-
Tak jak powiedziałam, tak zrobiłyśmy . Poszłyśmy przez park . 
- Ej słyszałaś to ? - spytałam łapiąc siostrę za ramię 
- Noo . weź ja się boje
- Sprawdzimy ?
- Ej, a jak to wampir ? albo wilkołak ? albo wampirołak ?
- Zje cię ! 
Podeszłyśmy bliżej krzaków, okazało się że to tylko ptak
Sara złapała mnie za nadgarstek i szła coraz szybciej, aż musiałam biec 
- Dom, dom słodki dom !! - wydarła się Sara padając na podłogę 
- Weź bo mi wiochę robisz ! xD
- Serio ? 
- Tak ! 
Dopiero teraz zorientowałam się że rodziców nie ma w domu . O.O
- Ej gdzie rodzice ? 
- Nie wiem
Jebnęłam swoje ciało na kanapę i włączyłam tv . Akurat leciał Titanic 
- Sara ! Titanic jest 
- Przypadek ? - odparła 
- Nie sądzę 
Sara usiadła na moich biednych nogach i zaczęła wpierdalać twixa .
- Ej daj mi ! - wydarłam się 
- Nie . ja to znalazłam w szafie . ja to zjem
- Ja to kupiłam i na opakowaniu piszę markerem NATALIE ciołku !
- Ups . Dobra masz - podała mi ośliniony mały Kawałek batonika 
- Cham ! Weź zejdź idę do Tesco !
- Tak o 21 do Tesco ? Jeszcze jakiś żul porwie 
- Trudno . chociaż zjem twixa i kupie jeszcze marsa, żelki, kit kata, gumy do żucia, chipsy ....
- Ok, zrozumiałam !
Poszłam do Tesco, przy Dziale ze słodyczami spotkałam .... HARREGO ! :O
- Cześć mała - powiedział i mnie przytulił 
- Siemka
- Harry, szukam cię po całym sklepie gdzie ty łazisz imbecylu ?! - wydarł się na niego jakiś blondy
- Zajęty jestem 
- Ummm.. kto to ?
- To je.. - zaczął 
- Jestem Natalie, miło mi cię poznać - podałam mu rękę a Harremu pokazałam język
- Niall jestem .
- Nat, idziesz na wojnę ? - spytał rozbawiony Harry
- Nie, siostra mi Twixa zeżarła 
- A ta twoja siostra równie ładna co ty ?
- Harry, skończ ! - odezwał się Niall
- Jezu, Niall dramę robisz -.-
- Dobra zostawiam was, czekam w samochodzie .
- Trochę sobie poczekasz - mruknął 
- Zagadałeś mnie i zapomniałam co mam kupić ! :/
- Oj skarbie . Przepraszam 
Wkurzona, poszłam dalej a Harry za mną . 
Wpakowałam do koszyka dwie paczki żelek i udałam się do kasy . Zapłaciłam i wyszłam ze sklepu .
- Może cię podwieźć ? 
- Już mnie dzisiaj podwiozłeś - przypomniałam mu 
- To podwieźć cię czy nie ? 
- No wiesz .. tak, nie mam ochoty natknąć się na jakiegoś pijaka . 
- Haha, ok . 
Samochód stanął pod moim domem, przywaliłam mu buziakiem w policzek . Niall też się domagał więc jego też pocałowałam . 
- To do zobaczenia 
- Pa 
Wzięłam zakupy i udałam się do mieszkania . 
- Co cię tyle czasu nie było ? I co to za samochód ?
- Zagadałam się z kolegą ... ze szkoły ! i to był on 
- Aha . co kupiłaś 
- Niccc
- No nie -.-
Położyłam zakupy na stole, wypakowałam dwa kit katy i paczkę żelek .
Poszłam do swojego pokoju, położyłam prowiant na łóżko a sama przebrałam się w czarną koszulkę z napisem SWAG i tego samego koloru spodenki . Wzięłam jedzenie i latarkę, poszłam do pokoju Sary . Siedziała na łóżku z laptopem .
- Co tak stukasz ?
- Na twitterze zamulam 
- O! Daj na chwilę :D
Wylogowałam się z konta Sary i zalogowałam na swoje . 
" Ostre Party Hard z @SaraWalkerOffic xx " 
Wyłączyłam laptopa i odłożyłam go na biurko, usiadłam po turecku na łóżku i włączyłam latarkę ale zapomniałam zgasić światło . Wzięłam kapcia i rzuciłam w wyłącznik . 
- Gotowa na straszną historię ? 
- Nie ... 
- Ok, więc uważaj .. 
" Pewna nastolatka została w domu jedynie ze swoim psem, który miał ją chronić . Pozamykała wszystkie okna ale jedno nie chciało się zamknąć .. Zostawiła je więc otwarte. Położyła się do łóżka a jej pies zajął stałe miejsce pod łóżkiem . Zasnęła . W nocy obudziło ją kapanie wody dobiegające z łazienki .. Dziewczyna jest za bardzo przerażona, by wyjść i sprawdzić, więc jedynie sięga ręką pod łóżko, żeby sprawdzić czy jej pies tam jest. Czuje na swojej ręce ślinę i wie, że pies jest blisko, więc znowu uspokojona zasypia. Kolejny raz budzi się, słysząc ten sam dźwięk kapiącej wody. Robi to co ostatnio, czyli opuszcza dłoń pod łóżko. Pies znów poślinił jej palce. Zasypia. Budzi się poraz trzeci ale tym razem ciekawa idzie sprawdzić do łazienki . Wstaje z łóżka i stawiając ciche kroki idzie do łazienki, otwiera lekko uchylone drzwi i zapala światło . Wita ją przerażający widok . Z dyszy prysznica zwisa ciało jej psa, ma podcięte gardło a jego krew kapie do wanny . Coś zwróciło jej uwagę .. na lustrze, krwią jej ukochanego psa jest napisane LUDZIE TEŻ POTRAFIĄ LIZAĆ " 
- Przec ciebie już nie zasne .. - powiedziała
- Spoko, ja śpię z tobą ..
- Serio ?
- Tak . No wiesz zawsze spod mojego łóżka może wyjść psychopatyczny morderca psów ..
- A jak wyjdzie spod mojego ?
- Musimy pozamykać okna !
- A jak on już tu jest ?! O.O
- Ja jebie .. gdzie są rodzice jak potrzebni są ..
- Idziemy sprawdzić czy może już są ?
- To chodź ..
- Ty idź pierwsza !
Poszłam pierwsza, oczywiście wzięłam latarkę bo wszędzie ciemno jak w dupie .
Po cichu weszłyśmy do pokoju rodziców .. SPALI !
Położyłam się pomiędzy nimi a Sara obok mamy ...

Obudziłam się w pokoju rodziców, obok mnie leżała Sara i Chrapała jak stary słoń !O.o
Choć może słonie nie chrapią ale co tam .. Spojrzałam na zegarek który wisiał nad drzwiami - 6:55 .
- Trzeba wstawać - mruknęłam sama do siebie - Sara !! Obudź się słoniu !! - krzyknęłam jej prosto w twarz a ona w efekcie uderzyła mnie z otwartej ręki  - Ałła -.-
- O matko ! Natalie nic ci nie jest ?
- Nie . na szczęście żyje !
- Wiesz jaki miałam koszmar ? - spytała . Jej twarz wyglądała jakoś tak : -_O
- Nie wiem . A teraz żegnam śpiącą królewnę .
- Ej . ja też już wstaje
Udałam się do łazienki, po krótkim prysznicu ubrałam się, uczesałam, umalowałam i wzięłam swoją Torbę . Byłam gotowa . Dziś miałam wyjątkowo dobry humor ...

***
Rozdział chujowy i bezsensu c:

1 komentarz:

  1. Jak dla mnie świetny rozdział :) a napisz jeszcze raz że chujow y to ci jebnę kotek :* nie mam żadnych zastrzeżeń! Będę tu częściej zaglądać i mam nadzieje ze kolejny rozdział będzie niebawem :> Czekam z niecierpliwością i całuję.
    Miło by również było gdyby ci się spodobał mój rozdział i zostawiła byś po sobie ślad w postaci szczerego komentarzu :)
    http://just-us-and-this-sick-world.blogspot.com/2013/05/rozdzia-szesnasty.html#comment-form
    pozdrawiam i życzę weny nieznajoma :*

    OdpowiedzUsuń